Piraci nie wiedzieli, że ich los jest przesądzony. Ochroniarze szybko odeszli, aby zastawić pułapkę, podczas gdy dwóch piratów na pokładzie stawało się coraz bardziej niespokojnych, a ich strach przed zasadzką narastał z każdym niepewnym krokiem.
Gdy dwaj piraci skradali się wzdłuż statku, ich pewność siebie słabła. Cisza panująca na masywnym statku była denerwująca. Jako nowicjusze w piractwie, czuli się zagubieni. W sterowni Nathan i kapitan szybko opracowali plan działania.