Czy ktoś pomoże? Ranny mężczyzna upada na zatłoczonej ulicy

Jednak nagle odwrócił się, dotknął ramienia mężczyzny i powiedział: „Proszę pana, lot zaraz odlatuje”, wciąż pełen niepokoju. Mężczyzna ocknął się i odpowiedział: „Dziękuję bardzo”

Okazało się, że mężczyzna był na duchowym odosobnieniu i nie był w stanie dłużej zasnąć. Dla Kena to doświadczenie było osobistym osiągnięciem. Uświadomiło mu, jak ważne jest reagowanie na uczucie niepewności, a nie uciekanie od niego.