Bobcat włamuje się do szpitala – pielęgniarka doprowadzona do łez przez to, co niesie w pysku

„Nie ruszaj się – ponaglił Peter. „Przyjdę do ciebie tak szybko, jak tylko będę mógł i razem to rozwiążemy Katie zatrzymała się, niezdecydowana co robić dalej. Postanowiła wysłać Peterowi swoją lokalizację na żywo, mając nadzieję, że będzie mógł pomóc, gdy tam dotrze. Ale w miarę upływu czasu, pilna potrzeba stała się zbyt duża, by ją zignorować. Była napędzana przez siłę, której nie potrafiła wyjaśnić, zmuszającą ją do podążania za enigmatycznym bobcatem głębiej w nieznane.

W miarę jak bobcat zagłębiał się w gęsty las, niepokój Katie stawał się coraz bardziej intensywny. Uczucie bycia obserwowaną przyprawiało ją o dreszcze, a każdy szelest liści w cieniu budził niepokój. W oddali słyszała dziwne dźwięki. Nigdy wcześniej tego nie słyszała… Właśnie wtedy, gdy była bliska zawrócenia, nagły, głośny dźwięk przerwał niesamowitą ciszę.