Natalie zachichotała sennie, kupując wymówkę, ale serce Johna przyspieszyło. Ironia tego sprawiła, że prawie roześmiał się głośno – bardziej bał się, że dowie się, że widzi, niż kiedykolwiek o swojej ślepocie.
Natalie nigdy nie wychodziła późno, ale teraz często wracała do domu długo po zachodzie słońca. Kiedy John pytał, twierdziła, że nadrabia zaległości z przyjaciółmi lub pracuje w nadgodzinach.