W miarę upływu tygodni atmosfera w ich domu zmieniała się, obciążona niewypowiedzianym napięciem. John czuł się, jakby szukał odpowiedzi w labiryncie zamieszania.
Chciał zaufać Natalie, uwierzyć w miłość, którą razem zbudowali. Jednak poczucie niepokoju ogarnęło go, nakłaniając do konfrontacji z narastającymi pytaniami kłębiącymi się w jego umyśle. Każdy nowy szczegół zwiększał jego niepewność.