6. To absurdalne, jak dzieci mogą nauczyć się pływać bez basenu w zasięgu wzroku, prawda? Na jednym z pomysłowych podwórek szkolnych uczniowie zamienili to wyzwanie w spektakularny sukces. Pod rozbawionym spojrzeniem dyrektora przekształcili plac zabaw w wodną krainę czarów, uzbrojeni w wiadra i węże.
Śmiech i plusk zastąpiły zwykłe szkolne rozmowy, gdy ci kreatywni młodzi pływacy zaprezentowali swój talent. Ich „basen” mógł być daleki od głębin, ale udowodnił, że przy odrobinie wyobraźni i pomysłowości nawet najbardziej zwyczajne miejsca mogą stać się niezwykłe. Kto by pomyślał, że wyposażenie placu zabaw może służyć jako sprzęt survivalowy?