Policjant konfrontuje się ze złodziejem – ale to, co zrobi później, zszokuje cię!

Eddie patrzył, jak Hayes odchodzi, a jego sylwetkę stopniowo pochłania ruchliwa, chaotyczna atmosfera stacji. Gdy Eddie siedział samotnie w poczekalni, słyszał szmery innych ludzi wokół niego, ich głosy wypełnione błaganiami o pobłażliwość.

Eddie był szczupłym, obdartym mężczyzną, jego ubrania były zniszczone i brudne od życia na ulicy. Stres był widoczny na jego zmartwionej twarzy i drgających oczach, nieustannie rozglądających się dookoła.