Chłopiec wchodzi boso do autobusu, kierowca natychmiast wzywa policję

Zatrzymała się na przystanku. Po otwarciu drzwi zobaczyła małego chłopca stojącego na progu. Chłopiec trząsł się na nogach i było oczywiste, że płakał. Chłopiec spojrzał z niepokojem na Margaret, która skinęła na niego, by wsiadł. Gdy chłopiec znalazł się w ciepłym autobusie, Margaret zadała mu pytanie.

Margaret może nie miała własnych dzieci, ale bardzo dobrze radziła sobie z dziećmi. Widziała, że ten chłopiec potrzebuje pomocy i wsparcia. Zadała więc pytanie głosem pełnym litości. Chłopiec przełknął kilka razy, ale wydawało się, że poczuł się trochę bardziej komfortowo.