Mężczyzna fotografuje ciężarną żonę, ale w tle widzi coś zaskakującego

Bez sygnału telefonicznego, aby wezwać pomoc, wiedzieli, że to od nich zależy uratowanie stworzenia. Powoli zaczęli brodzić w wodzie, zbliżając się coraz bardziej do miotającego się stworzenia. Kiedy znaleźli się zaledwie kilka stóp od niego, James wziął gwałtowny oddech: „Maria, czekaj, wiem, co to jest”.

Serce Marii zatonęło, gdy James to powiedział. Nigdy wcześniej nie widziała, by wyglądał tak poważnie. Zatrzymała się i odwróciła do niego. „Co masz na myśli?” zapytała, jej głos lekko drżał.