Rodzina adoptuje pięcioletnią dziewczynkę, ale kiedy ta uczy się mówić po angielsku, odkrywa przerażającą prawdę!

Adam odwrócił się do niej, jego oczy zalśniły łzami. „Myślę, że masz rację Nat. Może… może tam jest dziecko, które potrzebuje nas tak bardzo, jak my potrzebujemy jego. Adam wciągnął ją w ciasny uścisk, jego własne łzy zmieszały się z jej. „Znajdziemy nasze dziecko, Nat. Znajdziemy je i damy mu całą miłość, na jaką zasługuje

Z nowym poczuciem celu zagłębili się w proces adopcyjny. Góra papierkowej roboty, niekończące się formularze i niezliczone seminaria były zniechęcające, ale każdy krok przybliżał ich do spełnienia marzenia.